Szanowni Państwo,
niniejszym wpisem chcielibyśmy podzielić się z Państwem naszą wiedzą na temat upadłości konsumenckiej i przestrzec jednocześnie przed różnymi nieuczciwymi praktykami firm prawniczych, które celem pozyskania klientów, nie mówią całej prawdy o procedurze upadłości konsumenckiej.
W pierwszej kolejności zacznijmy od kwestii najważniejszej, a mianowicie od tego czy, aby każdemu kto ma problemy finansowe opłaca się ogłaszać upadłość konsumencką?
Liczba ogłoszonych upadłości konsumenckich oczywiście lawinowo rośnie. W 2015 r. wynosiła zaledwie nieco ponad 2 tys., zaś w 2021 r. wzrosła już do ponad 13 tys. W 2020 r. zaobserwowaliśmy też lawinowy wzrost upadłości w stosunku do roku 2019 w którym liczba upadłości wyniosła i tak dość sporo bowiem niemalże 8 tys. Przyczyną wzrostu nie jest jednak ani stan pandemii, ani też jakaś wybitna skuteczność prawników. Prawdziwą przyczyną lawinowego wzrostu upadłości jest fakt, że po dniu 24 marca 2020 r. weszły w życie nowe przepisy prawa upadłościowego, liberalizujące etap tzw. postępowania przed ogłoszeniem upadłości i znoszące dotychczasowe przeszkody w ogłoszeniu upadłości tj. tzw. przesłanki winy i rażącego niedbalstwa. Obecnie więc każdy, kto złoży wniosek, a wniosek ten nie będzie zawierał braków formalnych, ma szanse na ogłoszenie upadłości. Tutaj jest jednak pewien haczyk, o którym z reguły się nie mówi. A mianowicie to, że sąd ogłosi naszą upadłość, wcale nie musi oznaczać, że jesteśmy już „wolni od długów”. Przesłanki winy i rażącego niedbalstwa zostały bowiem przesunięte na dalszy etap postępowania tj. już po ogłoszeniu upadłości i może się okazać, że na dalszym etapie będą skutkowały długim okresem spłaty zobowiązań (nawet 7 letnim) a czasami nawet umorzeniem postępowania bez oddłużenia.
Nosząc się z zamiarem ogłoszenia upadłości, trzeba zatem najpierw dobrze się do tego przygotować, przeprowadzić szczegółową analizę oraz przekalkulować sobie, czy postępowanie takie będzie dla nas korzystne. Postępowanie trwać może bowiem nawet dekadę a kwoty jakie będziemy musieli przekazywać na rzecz wierzycieli, w rezultacie i tak pokryją wszelkie nasze dotychczasowe długi, w dodatku prawnikowi zapłacimy za postępowanie co najmniej kilka tysięcy złotych. Rozważmy też zatem inne możliwe rozwiązania i pamiętajmy, że na upadłość konsumencką zawsze mamy czas i powinna być to rzeczywiście nasza ostatnia deska ratunku, po uprzednim wykorzystaniu wszelkich innych sposobów.
Z naszego doświadczenia, upadłość konsumencka „opłaca się” przede wszystkim osobom, które nie posiadają żadnego majątku lub ich długi w znacznym stopniu przewyższają posiadane aktywa. Upadłość konsumencka nie będzie zaś z reguły opłacalna dla osób posiadających majątek o wartości zbliżonej do wartości zobowiązań czy przewyższającą ich wartość. Upadłość z reguły nie będzie się także opłacała osobom posiadającym dochody umożliwiające spłatę zobowiązań, gdy wartość długów nie będzie zbyt duża. Generalnie prawnik, który pomaga Państwu w podjęciu decyzji w przedmiocie upadłości, nie powinien bez uprzedniej dokładnej analizy Państwa sytuacji, wskazywać upadłości konsumenckiej (kierując się często głównie chęcią zysku) jako jedynego możliwego wyjścia z trudnej sytuacji.
Pamiętać należy też, że:
– do masy upadłości wchodzi cały majątek dłużnika,
– jeśli posiadamy majątek możemy sami spróbować go spieniężyć za dużo większe kwoty niż uczyni to syndyk w toku upadłości,
– jeśli posiadamy odpowiednie dochody możemy negocjować z wierzycielami (często spłaty z częściowym umorzeniem lub ratalne z zawieszeniem odsetek),
– część naszych zobowiązań może być już przedawniona, co oznacza, że i tak nie musielibyśmy ich regulować,
– zawierając umowę kredytową być może zawarliśmy także umowę ubezpieczenia kredytu na dane okoliczności.
Nie wierzmy też, że ktoś przygotuje nam wniosek a jeszcze poprowadzi całe postępowanie upadłościowe za kilkaset złotych. Samo zebranie informacji i dokumentacji do wniosku może trwać nawet kilka tygodni. Ważnym jest, aby wniosek został przygotowany z największą starannością i dawał Państwu jak największe prawdopodobieństwo pełnego oddłużenia. Poniżej jeden z wielu wniosków przygotowanych przez naszą Kancelarię.