Drodzy Państwo,
panuje powszechne przekonanie, że z „urzędem” wygrać się nie da. My ten mit obalamy. Potwierdzenie, że z „urzędem” wygrać się da, stanowi uzyskany przez nas wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnemu przeciwko Urzędowi Wojewódzkiemu. Sprawa dotyczyła opieszałości „urzędu” w wydaniu cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt czasowy. Pomimo złożenia przez naszego klienta odpowiedniego wniosku urząd nie kwapił się do jego rozpoznania i tak minęły ponad dwa lata a nasz klient dalej żył w niepewności. Miarka jednak się przebrała i nasz klient przyszedł do nas z prośbą o pomoc. W pierwszej kolejności wnieśliśmy zatem stosowne ponaglenie aby zmobilizować „urząd”. Oczywiście pozostało ono bez specjalnego odzewu ze strony organu. Po upływie czasu w którym „urząd” mógł odnieść się do sprawy, wnieśliśmy skargę na przewlekłość postępowania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Organ w odpowiedzi na naszą skargę powołał się na braki kadrowe. WSA stwierdził jednak, że „organ nie może w nieskończoność powoływać się na kłopoty kadrowe i zmiany organizacyjne” i tym samym przychylił się do naszych wniosków, obligując „urząd” do podjęcia stosownych działań a ponadto zasądził od organu na rzecz naszego mocodawcy kwotę 3000,00 zł w związku z przewlekłością jakiej dopuścił się organ.
Wskazujemy, że w momencie niniejszej publikacji wyrok nie był jeszcze prawomocny.