Awaryjne lądowanie na Lotnisku Chopina w Warszawie

W dniu wczorajszym około godziny 19:20 doszło do awaryjnego lądowania Bombardiera Q-400 Polskich Linii Lotniczych lecącego z Krakowa do Warszawy. W samolocie wysunęło się przednie podwozie, ale nie zadziałał element blokujący, przez co maszyna uderzyła dziobem w pas startowy. Na pokładzie samolotu było 59 pasażerów i czterech członków załogi. Nikomu nic się nie stało.

Jak wyjaśnił rzecznik prasowy PLL LOT Adrian Kubicki, piloci wiedzieli, że podczas lądowania może dojść do złożenia się przedniej goleni, a więc mieli możliwość do przygotowania się do takiego manewru. Pasażerowie zostali poinformowani o awaryjnym lądowaniu.

W związku z przedmiotowym zdarzeniem pas startowy lotniska był zablokowany, a lotnisko było nieczynne przez około cztery godziny. Zostało odwołanych kilkanaście odlotów i przylotów. Rano odwołano pięć odlotów m.in. do Brukseli, Amsterdamu i Monachium. Kilkanaście przylotów anulowano, m.in. z Hamburga, Frankfurtu, Dusseldorfu i Paryża.

Jak wynika z relacji pasażerów będących uczestnikami lotu, lądowanie było perfekcyjne. Gratulujemy zatem pilotom wzorowego lądowania i pamiętajmy, że istnieją przesłanki wyłączające odpowiedzialność przewoźnika za opóźniony lub odwołany lot. Jedną z nich będzie właśnie nieczynne lotnisko, na które przewoźnik nie ma wpływu i które będzie zaliczane jako „siła wyższa” w przypadku działań zmierzających do uzyskania odszkodowania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *